Już pierwszego dnia lutego 2019 roku rozpoczną się zmagania na skoczni im. Heiniego Klopfera, w niemieckim Oberstdorfie. Tym razem będziemy pasjonować się naprawdę bardzo długimi skokami. Rywalizacja dotyczy lotów narciarskich, dlatego na brak emocji nikt nie będzie narzekał. Warto zatem zasiąść przed telewizorem i śledzić zmagania skoczków na tym mamucie. Przy okazji można jeszcze zarobić sporo pieniędzy. Przeanalizowaliśmy dla was kursy bukmacherów na najbliższe zawody. Kto ma największe szanse na odniesienie zwycięstwa? Który z Polaków powinien zdobyć najwięcej punktów?

Faworyci bukmacherów
Jesteśmy przekonani, że na Heini-Klopfer-Skiflugschanze emocji nie zabraknie. Impreza docelowa, czyli Mistrzostwa Świata, zbliża się wielkimi krokami. Coraz więcej zawodników zaczyna prezentować optymalną formę. Oprócz tego każdy z nich walczy też o punkty w ramach Pucharu Świata i pieniądze. Rywalizacja powoli wchodzi w decydującą fazę. Liderem PŚ jest Japończyk Ryoyu Kobayashi. To jednak nie skoczek z Azji jest tutaj głównym faworytem. Bukmacherzy przewidują, że Japończyk może nawet ukończyć te zawody poza podium. Jego forma jest nieco zniżkowa. Poza tym Azjata ma stosunkowo kiepski rekord na mamutach. To tylko 233 m który osiągnął rok temu w słoweńskiej Planicy.
Największe szanse według bukmacherów na odniesienie zwycięstwa ma niesamowity ostatnio Stefan Kraft. Austriak wygrywa zawody za zawodami. Analizując kursy bukmacherskie łatwo można zauważyć, że inny wynik, niż jego dzisiejsza wygrana, będzie dużą niespodzianką. Bukmacherzy nie wyobrażają sobie, żeby Stefana Krafta zabrakło na podium – nie wspominając już o TOP6.
Kto jeszcze powinien dzisiaj rozdawać karty? Na pewno bardzo groźni będą Norwegowie. Skoczkowie urodzeni w tym kraju świetnie potrafią radzić sobie na mamutach. Umiejętnie wykorzystują szczególnie wiatr pod narty i wysokie prędkości najazdowe. Według bukmacherów duże szanse na podium ma Robert Johansson. Co ciekawe, ten skoczek posiada imponujący rekord życiowy. To 252 m uzyskane 2 lata temu na skoczni w Vikersund. Trzeba również zwrócić uwagę na takich zawodników, jak Andreas Stjernen, Johann Andre Forfang itd. Do rywalizacji wraca też Daniel Andre Tande, który jest obecnym mistrzem Świata w lotach narciarskich.
Kto najlepszy z Polaków?
Austriacki trener Stefan Horngacher zabrał do niemieckiego Oberstdorfu sześciu zawodników. Największe szanse na podium ma Kamil Stoch. Skoczek z Zębu słabo spisał się w Zakopanem, ale tydzień temu w Sapporo skakał zdecydowanie lepiej. Jego rekord, na japońskiej skoczni, na pewno przejdzie natomiast do historii. Liczymy też na dobre skoki w wykonaniu Dawida Kubackiego. Z drugiej strony w jego przypadku można zaobserwować lekką obniżkę formy. Nie tylko nie wyszedł mu drugi konkurs w Zakopanem, ale również zawody w japońskim Sapporo.
Dobry wynik może zanotować Piotr Żyła. Jego forma jest niestabilna, ale można zauważyć pewną poprawę w porównaniu do ostatnich tygodni. Jeśli chodzi o pozostałych naszych skoczków, to mamy nadzieję, że przynajmniej awansują do drugiej serii.